marzec zwykle kojarzy mi się z Wielkanocą. A w tym roku zonk - święta dopiero w kwietniu. Mimo to, zaczęłam już przygotowania. Oto moje pierwsze w tym roku jajka karczochowe. Są duże, bo mają aż 12cm wysokości. Są to jajka styropianowe, w które starannie powbijałam jakiś milion szpilek aby już na zawsze trzymały śliczne satynowe wstążki w pięknych żywych kolorach. Praca to żmudna, ale efekt chyba warty, jak myślicie? Kupilibyście?
Zaznaczam, iż mogę wykonać takie jajka na indywidualne życzenie, w wybranych przez Was kolorach i wzorach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz